Jakie stereotypy krążą o Polakach w Izraelu. Polacy byli gorsi niż Niemcy – uważa wielu Izraelczyków. To zresztą jedyny chyba narodowy stereotyp, z którym się w tym kraju nie walczy. Salvator Barki/Getty Images Widok na Ścianę Płaczu i meczet Al-Aksa w Jerozolimie.

"Dużo piją, dużo się biją, ale ciężko pracują", czyli co Anglicy myślą o Polakach Oni byli prawdziwymi bohaterami w wojnie z Niemcami! ... piątek, 6 maja 2016 г. 13:49 aA W sieci można znaleźć sondę, w której Anglicy wypowiadają swoją opinię o Polakach. © DELFI ( nuotr.) "Jedna rzecz, jaką wiem o Polakach, to że są dumni"."Dużo piją, dużo się biją, ale ciężko pracują"."Kocham ich człowieku. Kocham Polaków"."W tym samym czasie kradną nam pracę, i lenią się kradnąc zasiłki. Nie wiem, jak można robić te rzeczy równocześnie? To robi wrażenie!""Polacy lubią jedzenie smakujące jak ocet"."Jeśli chodzi o Polaków, o czym często się zapomina, że oni byli prawdziwymi bohaterami w wojnie z Niemcami! Oni oddali życie za nasz kraj" Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło. Įvertink šį straipsnį Norėdami tobulėti, suteikiame jums galimybę įvertinti skaitomą DELFI turinį.
\n\n\nco anglicy myślą o polakach
Dzisiaj opinia publiczna przykłada sporo uwagi do tego jak jesteśmy postrzegani przez mieszkańców innych państw. W dobie globalizacji i dostępu do różnych śr Jakieś dwa lata temu pisałam na blogu dość kontrowersyjny tekst o tym, że emigracja nie jest dla każdego. Zdarza się, że wracam do starych tekstów, by przypomnieć sobie mój wcześniejszy sposób myślenia. Czym dalej w las, tym widzę jak nieaktualne stały się dla mnie pewne kwestie i jak ewoluował mój punt widzenia. Tekst o emigracji spotkał się z ogólną akceptacją, ale nie wszyscy się ze mną zgodzili. Niektórzy jasno wyrazili sprzeciw. Kiedy czytam stare komentarze zaczynam rozumieć ich punkt widzenia. Przybyło mi 2 lata różnych doświadczeń, z Polakami na angielskiej ziemi. Dzisiaj widzę, że emigracja to proces bardziej złożony niż pierwotnie mi się wydawało. Zostając w tej tematyce, chciałabym wam dzisiaj opowiedzieć o tym, czego nauczyłam się o polskiej emigracji na Wyspach, uwzględniając stare kwestie podane w nowej odsłonie. POZNAJCIE TYPÓW POLSKICH EMIGRANTÓW W ANGLII 1. Polak Cwaniak Myślę, że obecnie Polaków Cwaniaków jest w Anglii najwięcej. Nie trzeba ich specjalnie opisywać, bo każdy z was doskonale zna ten typ. Polak Cwaniak to w Anglii ktoś, kto z reguły przyjechał razem z kolegami, żeby zarobić pieniądze. Lubi nosić dres, lubi się popisywać i lubi słuchać polskiej ,,muzy”, a zwłaszcza polskiego Hip-Hopu. Jeśli nie słucha muzyki, to z kolei jest zagorzałym kibicem Jagiellonii, Widzewa, Legii lub jeszcze innego klubu piłkarskiego, w zależności od miasta, z którego pochodzi. Polak Cwaniak jest pewny siebie. Nie mówi ani poprawnie po polsku, ani dobrze po angielsku. Tak naprawdę, to w ogóle nie wiele co mówi po angielsku. Mimo wszystko bariera językowa nie jest dla niego przeszkodą, bo o dziwo z każdym jest w stanie się dogadać, bez względu na nację. Zawsze wie gdzie się zakręcić, gdzie i od kogo coś załatwić, gdzie znaleźć prace, jak coś ukraść i jak coś mieć taniej. Rzadko na dłużej zagrzewa miejsca w jakieś pracy. Jeśli nie ma większych zobowiązań, to lubi zmiany. To jest taka grupa, którą się lubi albo nienawidzi. Jedni chcą mieć w was dobrych znajomych, którzy jak trzeba to pomogą, a oni chętnie się odwdzięczą. Inni z kolei zgrywają wielkich bossów, mówią więcej niż wiedzą, to specjaliści, którzy mocno naciągają rzeczywistość, a ich współczynnik inteligencji czasami powala na kolana. Czuje się to od nich i dla tego się ich nie lubi. 2. Polak Zależny Polak Zależny stąpa po bardzo cienkim lodzie. Polak Zależny to osobnik, który nie mówi po angielsku i na emigracji nic nie potrafi zrobić sam. Nie pójdzie sam do sklepu, bo będzie się bał zmierzyć z kasjerką. Nie wykona żadnego telefonu, bo przecież nie rozumie. Nie pójdzie do banku. Nie zamówi sam jedzenia w knajpie. Nie będzie wiedział gdzie sprawdzić rozkład autobusu czy pociągu. Nie załatwi mieszkania. Nie stanie w obronie dziecka w szkole. Nie kupi samochodu. Ogólnie rzecz biorąc, nic nie zrobi. Polak Zależny zawsze poprosi kogoś znajomego z lepszą znajomością angielskiego, by ten odwalił całą robotę za niego. Zamówi jedzenie. Pogada z Mangerem w sprawie wolnego. Zadzwoni do urzędu w sprawie NIN-u czy kodu podatkowego. Zrobi dosłownie wszystko, do momentu aż stwierdzi, że ma go dość i zwyczajnie przestanie z nim rozmawiać. Można kogoś poprosić o pomoc raz czy dwa, ale są pewne granice. Można powiedzieć, że Polak Zależny jest tak bardzo zdesperowany i tak bardzo boi się kontaktu z obcokrajowcem, że będzie truł ci dupę aż mu powiesz, żeby spierdalał. 3. Polak Dobre, bo Polskie Nie wiem do końca, z czego to wynika, czy z przywiązania do tego, co znane i polskie, czy ze strachu przed tym, co obce, a może po prostu wynika to z bariery językowej. Polak Dobre, bo Polskie, to taki który za wszelką cenę chce mieć wszystko, co polskie. Polskie jedzenie, polskie meble, polskie pranie dywanów, polski mechanik, polski sklep, polski księgowy, polski ubezpieczyciel, polski agent nieruchomości, polski fryzjer, polska kosmetyczka, manikiurzystka, polski dentysta, polski ginekolog, polska taksówka, polska szkoła językowa i w ogóle wszystko, co polskie to koniecznie potrzebne i najlepsze. Żebyście nie myśleli, że nie wspieram rozwoju polskich biznesów, ale niektórzy najwidoczniej boją korzystać się z usług innych niż polskich. Na polskich grupach społecznościowych na fb to już niekiedy nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Wydaje się, że ludzie przyjechali do Anglii i jeśli nie muszą to nie korzystają z żadnych lokalnych usług, bo wszystko co niepolskie, no może z wyjątkiem centrów handlowych i LIDLA, to pewnie chujowe. Lepiej do Polaka, bo z nim to się przynajmniej dogada. 4. Polak Wieczny Narzekacz Tacy są nieznośni. Nieznośni dlatego, że nie wiadomo o co im właściwie chodzi. Przyjechali do Anglii, źle. Stawka za niska. Praca za ciężką. Mieszkanie za ciasne. Jedzenie angielskie niedobre. Ludzie debile. Ubezpieczenie na samochód za drogie. Lekarze ciamajdy, bo przepisują tylko paracetamol. Papierosy i alkohol za słabe. Szkoły niewystarczająco dobre. Wiecznie tylko pada. I tak wszystko jest złe, a Polska jest mlekiem i miodem płynąca, ale jakoś większość ludzi do niej nie wraca. Nie doceniają tego, co mają nawet, że mają lepiej niż mieli wcześniej. Wiem, że narzekanie mamy wpisane w naszą kulturę, ale jak zdarzyłam zauważyć, w porównaniu do takich ekstremalnych przypadków, cała reszta radzi sobie całkiem dobrze i jakoś się z tym narzekaniem kontroluje. Zapisz a się na listę mailingową i dostawaj powiadomienia o nowych wpisach! 5. Polak Wracam i Nie Wracam Sama zaliczam się do tej grupy, chociaż to zależy od życiowej sytuacji, humoru i pory roku. Emigracja nie jest łatwa. Asymilacja kulturowa również. Życie nie zawsze jest kolorowe. Każdy emigrant prędzej czy później boryka się z tą myślą. Wrócić do tej Polski, czy zostać? A co jak sobie nie poradzę? A co jak po powrocie się nie odnajdę? Co jak będzie mi gorzej? Decyzję o powrotach są trudniejsze niż decyzje o wyjazdach dlatego, że już nigdy nie wracacie jako te same osoby. Chcecie czy nie, w mniejszym lub większym stopniu przesiąkacie tutejszą kulturą. Jesteście ciałem w Anglii, ale duszą w Polsce. Nie wiem, czy jest na to lekarstwo i nie wiem, czy to kiedyś przechodzi. Chyba zwyczajnie trzeba się z tym pogodzić lub wrócić. Tylko co jak po powrocie będziecie jednak jakąś częścią w Anglii? Polak Wracam i Nie Wracam ma ten problem, że boi się coś planować w kraju w którym obecnie jest, bo w sumie to po co, jak pewnie i tak zaraz wrócę. Ja już wracam od 3 lat, a od półtora roku zaczęłam wszystko bardziej planować, bo ile można żyć w zawieszeniu. 6. Polak Bojaźliwy Polak Bojaźliwy to taki który do wszystkiego jest uprzedzony i wszystkiego się boi. Najbardziej boi się mówić po polsku. Nie raz już miałam takie sytuacje, w których spotkałam się z komentarzem od Polaka: Mów po angielsku. Najczęściej spotyka się to w pracy. Niektórzy boją się mówić miedzy sobą po polsku, bo boją się z tego powodu nieprzyjemności ze strony pracodawcy. Ja ma taką przyjętą zasadę, że jeśli jestem z Polakiem sam na sam, to rozmawiam z nim po polsku. Jeśli jesteśmy w towarzystwie osoby angielskojęzycznej, to rozmawiamy wszyscy po angielsku. Wtedy nie ma pokrzywdzonych. Niestety spotkałam się i z takimi sytuacjami gdzie Polak, bez precyzowania płci, udawał, że mnie nie rozumie po polsku i mówił po angielsku. Jeśli ktoś z was miał takie sytuacje, to doskonale wie jakie to niezręczne, a przecież bardzo prosto da się to wyjaśnić. Zabranianie używania języka ojczystego, podlega pod dyskryminację i jest karane. Polak Bojaźliwy to też Polak Wstydliwy, który chyba wstydzi się tego, że jest ze wschodu Europy, a przez to postrzega siebie za gorszego. Przez to woli przysłowiowo lizać dupę i pokazać, jaki to jest bardziej angielski niż polski. Polak Bojaźliwy i Wstydliwy to też trochę Polak Angielski. Boi się tego, kim jest i chce być kimś kim nigdy nie będzie, tylko po to, by uzyskać akceptację ze strony społeczności angielskiej. Niestety nie ma co się oszukiwać. Dla Anglika Polak zawsze pozostanie Polakiem, choćby się tu wychowywał od dziecka. 7. Polak Lepszej Pracy Nie Dostanę Swojego czasu nie potrafiłam zrozumieć tej grupy ludzi. Obecnie mam dla nich więcej wyrozumiałości. Polak Lepszej Pracy Nie Dostanę to taki, który pracuje w jednej i tej samej pracy od momentu, kiedy wyemigrował. Nie jest jej fanem, ale z jakichś powodów nie potrafi jej zmienić. Poznałam takich magistrów, ludzi, którzy mieli fach w rękach czy przeciętnych szarych Kowalskich. Odnoszę wrażenie, że albo w siebie nie wierzą, albo nie parafią znaleźć dostatecznej siły, by coś zmienić, albo zwyczajnie niczego więcej nie potrzebują. Czas leci nieubłaganie. Przychodzi przyzwyczajenie i komfort. Jeśli uważają, że tak im dobrze to niech tak żyją. Gorzej, kiedy ktoś mi wmawia, że np. praca w magazynie to najlepsza praca, jaką można dostać w Anglii lub co gorsze, już tak się w niej zadomowili, że więcej leżą niż pracują, a zmiana wiązałaby się z ponownym spięciem pośladków i ciężką pracą wiec wolą sobie odpuścić. Tutaj to już raczej nie jest kwestia kraju, w którym mieszkacie. Założę się z w Polsce znajdziemy identyczne przypadki. 8. Dziecko Polaka Emigranta To jest kolejny bardzo ciekawy przypadek. Zdarzyło mi się poznać dzieci polskich emigrantów w różnych wieku. 5,6,12,14,15,17,18 lat. Nie każdy urodził się w Anglii, ale każdy jest tu na tyle długo, by być bardziej Anglikiem niż Polakiem, nawet jeśli zdarza się, że myśli inaczej. Bycie polskim rodzicem nie wystarczy, by jego dziecko, które uczęszcza całe życie do angielskiej szkoły, ma angielskich kolegów i żyje na angielskiej ziemi, było bardziej polskie niż angielskie. Tutaj są dwa typy rodziców. Ci, którzy wychowują swoje dzieci w dwóch językach i ci, którzy wychowują w jednym — po angielsku. Żadna opcja z punktu widzenia osoby trzeciej nie jest dobra. Dziecko dwujęzyczne będzie miało niewielki akcent, który może mu przysporzyć problemów w szkole. Może być szykanowane na tle rasowym. Dziecko, które jest wychowywane tylko w języku angielskim jest Polakiem w jeszcze mniejszym stopniu niż te dwujęzyczne, co może być ciężkie dla samego rodzica. Nie wszystkie dzieci mają ten problem, ale poznałam takie, które nie do końca się wpasowują w tutejszy klimat, przez wzgląd na odrębność kulturową. Dziecko Polaka Emigranta ma problemy z własną tożsamością. Nie wie jak to jest żyć w Polsce, nie zawsze potrafi się odnaleźć w polskim towarzystwie, mimo że ma polskich rodziców, którzy wychowali go w jakimś stopniu po polsku. Tutaj zakończmy, bo jest to temat na dłuższy tekst. 9. Polak na Zarobek Ciężko ten typ za coś winić, ale można. %80 emigrantów przechodziło ten sam stan. Niektórzy moim zdaniem i tak ostro przesadzają. Polak na zarobek to taki który będzie myślał tylko o pracy. Liczy się to ile zarobisz, ile nadgodzin zrobisz, a na końcu ile wyślesz do Polski albo ile odłożysz. Skrajny Polak na Zarobek to taki który bierze najtańszy pokój, w którym mieszka i kupuje najtańsze jedzenie albo w ogóle żywi się samymi bułkami z szynką i serem, by jak najwięcej przyoszczędzić. Słyszałam takie historie. Polak na Zarobek bywa bardzo zawzięty, a jego cel bardzo sprecyzowany. Zbiera na ślub, na dom czy na długi. Długi rozumiem, ślubu już nie. Harować po 60-70 godzin tygodniowo tylko po, żeby po roku mieć we dwójkę te 50 000 zł, a potem wyprawić sobie wesele, to perspektywa dla mnie dość przerażająca. Przez rok można poważnie nadwyrężyć swoje zdrowie, by przeżyć dobrze jeden dzień w życiu. Po powrocie i tak wraca się do punktu wyjścia, bo raczej doświadczenie w pracy na magazynie w Anglii, w Polsce specjalnie nie pomoże, a pieniądze odzyskane ze ślubu i tak szybko się rozejdą. Skrajny Polak na Zarobek ma klapki na oczach. Nigdy nigdzie nie pojedzie i niczego na tej emigracji nie zobaczy, bo zwyczajnie nie będzie miał czasu. 10. Polak Skąpiec Wiecie co się mówi o Polakach za granicą, że wszystko by chcieli taniej. Targowanie się jak najbardziej ma sens, ale kiedy ktoś chce utargować £1 z £3 to już przesada. Ogólnie Polacy tu popadają w skrajności i wszystko przeliczają na złotówki. Najlepiej jakby mogli mieć wszystko za darmo. Dla nich nie liczy się jakość, a to ile ugrają. Pójdą do byle kogo tylko dlatego, że ma taniej. Ewidentnie nie potrafią przestawić się na inną walutę. 10. Polak Normalny Polak Normalny to taki który jest dosłownie normalny. Płaci za swoje rachunki, pracuje i to mu pasuje. Jak trzeba to się asymiluje, a jak mu się coś nie podoba, to mu się nie podoba. Nie wykazuje żadnych skrajności. Raz pójdzie do Polaka, a raz do ciapaka, bo mu nie przeszkadza to, że skorzysta z usług innych niż polskich. Nie specjalnie narzeka. Nie szczędzi każdego funta na zakupy. Nie owija w bawełnę. Jak trzeba to pomoże. Pójdzie i sam załatwi co musi załatwić. Potrafi się postawić w pracy i zawalczyć o swoje jak trzeba. Aspiruje na więcej, ale bywa zbyt leniwy, by coś zrobić. Ma znajomych, których lubi i rodzinę, którą kocha. Polak Normalny to całkiem zdrowy typ. 11. Polak Szczęśliwy (wedle moich wartości) Na koniec zostawiłam najbardziej moim zdaniem zdrowego Polaka, czyli Polaka, który myślę, że w 80% jest szczęśliwy i zadowolony ze swojego życia. To taki Polak, który wie czego chce od życia. Często ma satysfakcjonującą pracę, a jak nie pracę to rodzinę i przyjaciół. Jak wiadomo o przyjaciół na emigracji wyjątkowo trudno. Polak szczęśliwy spędził kilka lat na poszukiwaniach i wreszcie znalazł. Znalazł tylko dlatego, że nigdy nie przestawał szukać. Był gotowy poznawać innych, by wyłonić tych, którzy mu najbardziej pasują. Stworzył sobie na obczyźnie kochającą rodzinę, wspierających się nawzajem przyjaciół, jego praca nie jest bólem dupy i ogólnie żyje mu się dobrze. Z pewnością wraca myślami do kraju, z którego przyjechał, ale wybrał takie życie, a nie inne i musi się z tym pogodzić. Z Polakiem Normalnym ma wiele wspólnego. Różnica jest taka, że ten aspiruje na więcej i robi więcej, a Polak Normalny często tylko mówi, że zrobi. Bardzo sobie cenie ten typ ludzi, bo uważam, że ze wszystkich powyżej jest najbardziej poukładany. Poukładany dlatego, że ludzie w nim myślą i czegoś się w życiu uczą, zamiast stać w miejscu. Są w stanie być szczęśliwi, bez względu na to, w jakim kraju się znajdują. To by było na tyle. Jeżeli ktoś z was ma na myśli jeszcze jakiś typ, to chętnie poznam punt widzenia. Ps. Powyższy tekst nie jest kierowany do nikogo i nie ma na celu nikogo obrazić. Jeśli widzisz odbicie swojej osoby w którymś typie i ci się to nie podoba, jedyną osobą, do której możesz mieć pretensje jesteś sam ty, ponieważ to ty kierujesz swoim życiem. Żaden z powyższych typów nie musi się idealnie zgadzać. Jest to jedynie moja, nieco prześmiewcza interpretacja polskich emigrantów w Anglii. Nie musisz mnie lubić, ale możesz wyciągnąć coś z samego tekstu. Wierze, że mamy w tym kraju wielu Normalnych i Szczęśliwych typów, którzy poodcinali się od całej reszty powyższych skrajności i ciężko do nich dotrzeć. 🙂 Udostępnij jeśli ci się podobało, a pomożesz mi dotrzeć do szerszej grupy czytelników. Dzięki! Zapisz a się na listę mailingową i dostawaj powiadomienia o nowych wpisach! Pozdrawiam! Emilia ISBN 978-83-242-1587-4. Opracowano na podstawie wydania: Stanisław Mackiewicz (Cat), Historia Polski od 11 listopada 1918 r. do 17 września. 1939 r., Wydawnictwo Puls, Londyn 1992. Wykorzystano rysunki Bronisława Fedyszyna, publikowane w latach 30. XX w. w. pochodzą od redakcji niniejszego wydania.
Biểu tượng này là gì? Biểu tượng cấp độ ngôn ngữ cho thấy mức độ thông thạo của người dùng đối với các ngôn ngữ họ quan tâm. Thiết lập cấp độ ngôn ngữ của bạn sẽ giúp người dùng khác cung cấp cho bạn câu trả lời không quá phức tạp hoặc quá đơn giản. Gặp khó khăn để hiểu ngay cả câu trả lời ngắn bằng ngôn ngữ này. Có thể đặt các câu hỏi đơn giản và có thể hiểu các câu trả lời đơn giản. Có thể hỏi các loại câu hỏi chung chung và có thể hiểu các câu trả lời dài hơn. Có thể hiểu các câu trả lời dài, câu trả lời phức tạp. Đăng ký gói Premium, và bạn sẽ có thể phát lại câu trả lời âm thanh/video của người dùng khác. Mệt mỏi vì tìm kiếm? HiNative có thể giúp bạn tìm ra câu trả lời mà bạn đang tìm kiếm.
Czesi są czerstwi, ze sporym brzuszkiem, jedzą knedliki zalewane śmietaną i popijają piwem. Tak wygląda typowy Czech w naszych wyobrażeniach – a jak jest naprawdę? Co myślą o sobie Czesi? Co myślą o Polakach i czy w ogóle? Jesteście ciekawi, jaki wizerunek mamy za granicami naszego kraju? Dziś, moi Kochani, rozpoczynam nową serię wywiadów na… Read More Rozmowy o Polakach
Jesteście ciekawi jak żyją Polacy na Wyspach Brytyjskich? Co robią, czym się zajmują ? Jakie mają problemy ? To namawiam was do obejrzenia serialu “Londyńczycy”. “Serial nie sili się na ocenę decyzji bohaterów o wyjeździe, po prostu przedstawia istniejące realia i zmagania bohaterów z emigracyjnymi problemami” – mówi Lesław Żurek, jeden z aktorów występujących w tym serialu. “Londyńczycy” składają się z trzynastu 45-minutowych odcinków, które są emitowane w TVP1 w każdy czwartek od 23 października o godz. W każdym odcinku przeplatają się radości, smutki, porażki i nadzieje przedstawionych bohaterów. Film reklamują porozlepiane w całej Polsce billboardy”Wielka Brytania, wielkie nadzieje”. Bohaterami tego serialu są Polacy, którzy postanowili wyjechać za granicę by lepiej zarabiać, zdobyć nowe doświadczenie, nauczyć się języka angielskiego, odmienić swoje życie i zobaczyć jak żyją ludzie w Europie Zachodniej i zacząć żyć jak oni. Ich nowym domem jest odtąd Londyn, stąd też nazwa serialu “Londyńczycy” Po to, by serial wiernie pokazywał jak żyją nasi rodacy na Wyspach, jakie mają problemy i radości scenarzyści Ewa Popiołek i Marek Kreutz spędzili wiele tygodni wśród Polaków w Londynie poznając ich życie i obserwując codzienne problemy. Dlatego też jak twierdzi producent serialu Andrzej Szajna.”Wszystkie wątki oparte są na prawdziwych historiach, które usłyszeli autorzy scenariusza”. Zdaniem Ewy Popiołek “Londyn z jednej strony odrywa od życia, jakie człowiek prowadził wcześniej, od marzeń, przyzwyczajeń i planów, z drugiej strony stawia go pod ścianą – trzeba sobie poradzić, trzeba po prostu przeżyć. To sytuacja ekstremalna, ciekawa do przedstawienia dla scenarzysty”. W serialu oprócz Polaków grają także i Anglicy, wśród których żyją nasi rodacy. Ich losy wzajemnie się przeplatają ze względu na różne powiązania. Bowiem łączy ich zarówno zwykła znajomość, przyjaźń, jak i wrogość. Historie ukazane na ekranie mogą się wydać niekiedy naciągane i nieprawdziwe. Jednak gdy się spokojnie nad nimi zastanowimy możemy dostrzec w nich nutkę rzeczywistości i prawdy. Bowiem opowiadają one zarówno o codziennym życiu emigrantów z Polski w Londynie, jak i chwilach wyjątkowych, niecodziennych, sensacyjnych, dramatycznych, tajemniczych i romantycznych Zdjęcia do serialu były robione w Londynie – w modnej dzielnicy Soho, finansowych City i Canary Wharf, na robotniczym West Endzie i w licznie zamieszkałym przez Polaków Ealingu. Jednym z aktorów występujących w “Londyńczykach|” jest Lesław Żurek. Aktor znany z ról z seriali “Magda M”, “Kryminalni”, “Na dobre i na złe”. A także z filmów fabularnych tj. “Mała Moskwa”, “Ogród Luizy”, “Polak potrzebny od zaraz”. Gra on rolę Andrzeja młodego mężczyzny, który wyjeżdża z Polski do Londynu razem ze swoją dziewczyną, żeby zarobić na ślub. Na miejscu podejmuje się różnych zajęć. Ponieważ pracuje na budowie, w pubie. Niestety jak bywa często w naszym życiu nie wszystko idzie po jego myśli. Bowiem rozpada się jego związek z narzeczoną i jego życie się zmienia. “Andrzej zdaniem Żurka musi odnaleźć się na nowo i na tej drodze poznaje wiele osób, które mu w tym bądź pomagają bądź przeszkadzają.” Kolejną ciekawą rolę gra Natalia Rybicka, która odtwarza postać Asi, dziewczyny z mazurskiej wsi, która przyjeżdża do Londynu do swojego chłopaka, którego poznała na studniówce. Ponieważ jak twierdzi aktorka “Naopowiadał on jej, że Londyn jest wspaniałym miejscem, że można być tam kim się chce i robić co się chce. To staje się dla niej impulsem do wyrwania się z dotychczasowego życia i pracy w gospodarstwie” Inną ważną postać gra znany polski aktor Przemysław Sadowski, który wcielił się w rolę Darka, robotnika budowlanego, mieszkającego w zachodnim Londynie. Polak ten podobnie, jak wielu rodaków wyjechał z naszego kraju do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy zaraz po po wejściu Polski do Unii Europejskiej i jak inni Polacy ciężko pracuje. Można powiedzieć, że to centralna postać serialu. W serialu oprócz nich występują także: Marcin Bosak (Wojtek), Robert Więckiewicz (Marcin), Gabriela Muskała (Ewa), Rafał Maćkowiak (Paweł), Roma Gąsiorowska (Mariola), Grażyna Barszczewska (Nina), Maja Bohosiewicz (Kinga), Michał Czernecki (Robert), Michał Włodarczyk (Staś) oraz Dominic Cazenova (Peter) i Ryan Hurst (James). O polskim serialu pisał jeden z brytyjskich dzienników, który twierdził na swoich łamach, że “Londyńczycy” to pierwszy polski program, poruszający temat imigracji poakcesyjnej, kiedy to wielu wykształconych młodych Polaków wykonuje źle opłacaną pracę, do której mają zbyt wysokie kwalifikacje. Serial ten zdaniem dziennika porusza takie tematy jak rasizm, homofobia i wyzysk.” Wielu emigrantów żyjących na Wyspach oraz członkowie organizacji Poland Street krytykuje obraz polskich emigrantów pokazany w serialu. Ich zdaniem zbyt wielu bohaterów telenoweli to nieudacznicy, przestępcy, kombinatorzy czy oszuści, a całość utrwala tylko złe stereotypy. Burza wobec serialu powoduje jednak, że staje się on bardziej popularny na Wyspach i w Polsce co odnotowuje brytyjski “Telegraph” Zatem zachęcam do obejrzenia “Londyńczyków” i docenienia pracy, którą włożyli twórcy, aktorzy w jego wykonanie. Bowiem pokazać Polaków na Wyspach Brytyjskich, ich życie, troski, radości nie jest łatwo. Trzeba to po prostu często przeżyć samemu. Być tam na miejscu i doświadczyć tego co oni. Ale uważam za ambitną i godną pochwały próbę, której podjęła się cała ekipa “Londyńczyków”. Przygotował Robert A. Monik
Opowiem wam o tym, co o nas myślą moi znajomi z różnych zakątków świata. Polacy są postrzegani za granicą bardzo różnie i wcale nie negatywnie. — Przeurocze, wyróżniające się Podobno wolimy spędzać czas w kościele, niż klubie. Nie interesują nas także romanse, bo chcemy szybko wyjść za mąż. Fot. Thinkstock Polska przez lata nie miała najlepszej prasy na Zachodzie. Zarzucano nam przesadną religijność, brak uczciwości, pazerność, kiepski gust i wiele innych bardziej czy mniej zasadnych wad. Ale jedno doceniano na całym świecie - urodę i charakter polskich kobiet. To marka sama w sobie. Nie dość, że zjawiskowo piękne, to na dodatek bardzo rodzinne. Ile w tym prawdy? Jeśli zastanawiasz się, co myślą o nas obcokrajowcy, mamy informacje z pierwszej ręki. W serwisie internetowym „Girls for love”, który podpowiada panom, w których krajach najlepiej szukać kandydatki na żonę, cudzoziemcy mają sporo do powiedzenia o Polkach. Już na wstępie zdradzimy, że są to przede wszystkim dobre rzeczy. Czy to tylko pozory? Zapoznaj się z argumentami i sama oceń, czy rzeczywiście mamy coś wspólnego z ideałem, który maluje się na podstawie tego tekstu. Zobacz również: 7 rzeczy, z których słyną Polki, ale... raczej nie mamy się czym chwalić! fot. Thinkstock POLKI SĄ GRZECZNE Jako argument autor naszej charakterystyki podaje naszą religijność. Podobno nigdzie na świecie (a przynajmniej w Europie) nie znajdzie się tak wierzących kobiet. Zdarzają się wyjątki, ale te potwierdzają jedynie regułę. Przykładem ma być to, że w czasie niedzielnych mszy kościoły pękają w szwach, a wierni wręcz nie mieszczą się w środku i muszą stać przed świątynią. Podobnych kolejkach w klubach nocnych nie uświadczymy. fot. Thinkstock POLKI SZUKAJĄ TEGO JEDYNEGO Ze względu na ogromne uduchowienie, nasze rodaczki nie są zainteresowane znajomościami na jedną noc. Jeśli się angażują, to na całego. Przeciętna Polka znajduje sobie chłopaka, jest z nim przez kilka lat, by później go poślubić. Czasami musi próbować z kilkoma, zanim trafi na swój ideał, ale ogólnie wierzymy w miłość i w to, że jest nam pisany ten jedyny. W uczuciach jesteśmy stałe, jak nikt inny. Zobacz również: Smutny portret zakompleksionej Polki fot. Thinkstock POLKI SĄ ZJAWISKOWO PIĘKNE Według cudzoziemców niezrozumiała jest nasza pokora i brak pewności siebie, bo wyglądamy lepiej, niż obywatelki innych krajów na świecie. „Jeśli szukasz niesamowicie ślicznej dziewczyny z długimi nogami - odwiedź Polskę” - czytamy w komentarzu. W połączeniu z tradycyjnym stylem życia, cnotliwością i miłością do rodziny, tworzy to mieszankę idealną. Przy Polkach nawet tak urodziwe aktorki jak Evangeline Lilly czy Anne Hathaway mogą się schować. fot. Thinkstock POLKI NIE SĄ MATERIALISTKAMI „Nie wydasz ani grosza na swoją laskę, dopóki nie zdecydujesz się z nią ożenić” - twierdzi jeden z obcokrajowców. Polki są doświadczone przez komunizm i żyją zazwyczaj bardzo skromnie. Nie interesują ich dobra doczesne. Jedyne czego pragną, to prawdziwa miłość. Są w stanie żyć na bardzo niskim poziomie i uważać się równocześnie za szczęśliwe. „Jeśli trafisz na ładną i pazerną, uciekaj. To prawdopodobnie nie jest Polka” - dowiadujemy się z tego niezwykłego poradnika. fot. Thinkstock POLKI POTRAFIĄ PROWADZIĆ DOM Obcokrajowcy są zachwyceni naszymi umiejętnościami, jeśli chodzi o życie rodzinne. Na Zachodzie kobiety są coraz bardziej wyzwolone i w większości kwestii nie można na nie liczyć. Tymczasem Polki nie tylko świetnie gotują, ale potrafią się także zająć dziećmi. Mamy to w genach i nigdy nie narzekamy na to, że mamy za dużo roboty. Sama prawda? Zobacz również: JAK CZĘSTO MALUJĄ SIĘ POLKI I ILE CZASU IM TO ZAJMUJE? Co Niemcy myślą dziś o Polakach, czego Polacy spodziewają się po Niemcach Świat 21.09.2019, 06:00 Michał Kokot Przedstawiciele różnych nacji wytykają nasze największe wady. Fot. Unsplash Jest w nas sporo kompleksów, ale te mają raczej charakter indywidualny. Narzekamy przede wszystkim na własne niedoskonałości. Gdy mówimy o szerszej grupie, np. o wszystkich Polkach, potrafimy wskazać wiele zalet. Lubimy w sobie to, że jesteśmy rodzinne, zadbane i ambitne. Schlebia nam, gdy ktoś nazwie nas najpiękniejszymi kobietami na świecie. Znamy swoją wartość. Zobacz również: LIST: „Polscy faceci to zaniedbane brudasy bez gustu! Wygarnijmy im to wreszcie!” Czy podobnie jesteśmy postrzegane przez przedstawicieli innych nacji? Możemy to sprawdzić tylko w jeden sposób - zadać im to pytanie i liczyć na jak najbardziej szczerą opinię. Już teraz zdradzimy, że mężczyźni pochodzący z innych krajów mają o nas sporo dobrego do powiedzenia. Ale dostrzegają też wady. To na nich dziś się skupimy. Nie po to, by psuć komukolwiek humor czy odbierać resztki pewności siebie. Celem jest spojrzenie na siebie oczami innych. Taka ocena z dystansu może nam sporo uświadomić i zmobilizować do zmiany na lepsze. Konserwatyzm Zanim przyjechałem do Polski, spodziewałem się, że wszyscy są tu bardzo tradycyjni. Im dłużej tu jestem, tym bardziej rozumiem, że dotyczy to głównie kobiet. Facetom wszystko się wybacza, a wy boicie się wychylić. Dla większości z was spełnieniem marzeń jest szybki ślub, jak najwięcej dzieci i porzucenie własnych ambicji. W relacjach z mężczyznami wszystkiego się boicie. Brakuje wam spontaniczności, bo nie chcecie być postrzegane jako łatwe. U mnie w kraju dziewczyny są bardziej szalone - zdradza Francuz. Uzależnienie od rodziców Ja naprawdę wszystko rozumiem. Rodziców trzeba kochać, bo wszystko im zawdzięczamy. Ale bez przesady. Polki otaczają mamę i tatę niemal kultem. Boją się im przeciwstawić i robią wszystko, żeby tylko ich zadowolić. Codzienne telefony, częste wizyty, tłumaczenie się z każdego kroku. Chyba nigdy nie odcinacie pępowiny. W mojej ojczyźnie po wyprowadzce żyjemy bardziej niezależnie - przekonuje Niemiec. Przesadna oszczędność Ogólnie tę cechę warto pochwalić, ale w przypadku Polek przybiera to wyjątkowo dziwną postać. Jeśli na czymś oszczędzacie, to przede wszystkim na sobie. Kupujecie najtańsze kosmetyki i ubrania albo w ogóle w siebie nie inwestujecie. Za to nie macie nic przeciwko, żeby wasi faceci wydawali na głupoty. Boicie się wydawać nawet własne pieniądze. Szkoda, bo kobiety na Zachodzie nie liczą tak każdego grosza i wyglądają na bardziej zadbane. Nawet jeśli natura nie dała im urody - zauważa Norweg. Zobacz również: „Polak to najgorszy kandydat na męża. Koszmar, koszmar, koszmar!” Religijność Kiedyś myślałem, że to tylko taka poza. Katolicki naród, ale obywatele bardziej świeccy. Żyję tu od 2 lat i przekonałem się, jak poważnie traktujecie wiarę. Nie mówię, że to źle, ale ja nie przywykłem do takich zakazów i nakazów. Zanim coś zrobicie, zastanawiacie się, co powiedziałby ksiądz. Regularnie chodzicie też do kościoła, w którym często słyszycie, że nie możecie o sobie decydować. Ja bym na waszym miejscu nie wytrzymał tego nerwowo - ujawnia Amerykanin. Braki w higienie Polki rzeczywiście są wyjątkowo piękne, ale zazwyczaj nie potrafią tego podkreślić. Może wynika to z braku pieniędzy, a może nikt was nie nauczył, ale często spotykam kobiety zaniedbane. Nawet u młodych dziewczyn widuje się brudne paznokcie albo żółte zęby. Czasami można wyczuć nieprzyjemny zapach. U mnie w ojczyźnie to nie do pomyślenia. Kobieta może zaniedbać obowiązki domowe czy zawodowe, ale na wyszykowanie się zawsze znajdzie czas i ochotę - mówi Ukrainiec. Dwulicowość Najbardziej przeszkadza mi chyba to, że jedno mówicie, a drugie robicie. Z jednej strony Polki są niby bardzo religijne i konserwatywne, a z drugiej - kiedy nikt nie patrzy, wtedy potraficie pójść na całość. Nie krytykuję was za odrobinę szaleństwa i spontaniczność. Raczej za to, że wciąż próbujecie udawać inne i nie przeciwstawicie się głośno religijnym zakazom czy męskiemu szowinizmowi - dodaje Francuz. Poczucie niższości Oficjalnie twierdzicie, że jesteście silne, pracowite, samowystarczalne. I pewnie tak jest, ale mężczyzna szybko potrafi przywołać was do porządku. Jego zdanie liczy się najbardziej. Czasami mam wrażenie, że macie kompleks wobec facetów. Czujecie się od nich głupsze i mniej wartościowe, a to przecież kompletna bzdura. To wy powinnyście rozdawać karty, a nie siedzieć jak mysz pod miotłą. Nie ma żadnego powodu, by ktoś decydował za was - radzi Niemiec. Zobacz również: Brytyjczycy doradzają sobie, jak poderwać Polkę: Za kilka drinków zrobi WSZYSTKO! UEIfP.
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/311
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/360
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/169
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/51
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/253
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/31
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/32
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/6
  • 6oo8ix3cwp.pages.dev/187
  • co anglicy myślą o polakach